NIE JESTEŚ BOGIEM,
ALE MOŻESZ ŻYĆ Z BOGIEM!
UŚWIADOM TO SOBIE
ZANIM WPADNIESZ W OGIEŃ…

Dobromir Makowski

 

 

Rekolekcje Wielkopostne dla dzieci i młodzieży gimnazjalnej (20.03 – 22.03.2013 r.) prowadził Ks. Mirosław Kurek, który miał świetny kontakt z uczniami.


Ksiądz Mirek
 
Przez te  trzy dni nauk, ksiądz Mirek przybliżył młodzieży jakie spustoszenie w życiu każdego młodego człowieka, prowadzące często do śmierci może przynieść źle obrana własna droga, na której są narkotyki, przypadkowy seks, uzależnienie od komputera, ślęczenie całymi godzinami w internecie…
W ostatni dzień rozważań, duchowny skupił się nad grzechem, porównując go do pychy i ciężaru, który powoduje, że człowiek nie może zbliżyć się do Boga, bo go wciąż spycha w dół. Zwrócił również uwagę na to, że część grzechów zatajamy, kierując się tchórzostwem. W ten sposób popełniamy świętokradztwo, a przecież nie ma takiego grzechu, który nie zostałby odpuszczony, bo Pan Jezus jest miłosierny. Musimy zrobić ten pierwszy krok, zbliżyć się do Boga i szczerze go przeprosić za nasze nieprawości oraz prosić o wybaczenie. Na potwierdzenie tego, jak Bóg jest miłosierny i że przebacza wszystkim, ks. Mirek przytoczył przypowieść o celniku Zacheuszu, synu marnotrawnym oraz o synu, który wymuszał haracz i trafił do wiezienia. Kapłan podkreślił, iż ważnym momentem wyborów  w życiu jest częsta spowiedź.
Podczas spotkań z dziećmi i młodzieżą, rekolekcjonista uciekał się do eksperymentów, np. z żyletką, prześcieradłem, samolotem… Podczas eksperymentu z lustrem, zadał dziewczynom pytanie, ile czasu potrzebują na przygotowanie, aby podobać się chłopcom. Na koniec ksiądz Mirek zostawił nas z pytaniem, ile czasu ty poświęcasz na to, by podobać się Bogu…

 
Oprócz  nauk rekolekcyjnych, przygotowujących do Świąt Zmartwychwstania Pańskiego, podczas rekolekcji była celebrowana Msza święta. 
 
 

Nowo powstały zespół wokalno-muzyczny, uświetniał rekolekcje swoim śpiewem i grą ku chwale Boga. 
 
Jak zwykle nad całością czuwali nasi księża: Ks. Prałat Wiesław i Ks. Kanonik Jerzy.
 
 
 

Podobne wpisy